Wiesz, lubię wieczory, lubię się schować na jakiś
czas i jakoś tak nienaturalnie, trochę przesadnie pobyć sam. Wejść na
drzewo i patrzeć w niebo. Tak zwyczajnie, tylko że tutaj, też wiem,
kolejny raz nie mam szans być, kim chcę./Myslovitz, Długość dźwięku samotności/
Komentarze
Prześlij komentarz