Wpadł mi w ręce dawno zapomniany album, leżący gdzieś w zakamarkach mojego rodzinnego domu, ukazujący piękno dawnego województwa olsztyńskiego i okolic. Z sentymentem patrzę na Olsztyn, który kończył się na ulicy Kołobrzeskiej, miasta bez samochodów i uśmiechniętych ludzi. Zdjęcia robione z lotu ptaka przez znakomitego fotografa Wacława Kapusto. Album wydany przez Wydawnictwo "Pojezierze" w 1973 roku, drukowany w Lipsku (NRD), nakładem finansowym Wydziału Kultury Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Olsztynie, opatrzony został wstępem Tadeusza Ostojskiego, który pisze:
Piękna jest olsztyńska ziemia. Zielona lasami i łąkami, błękitna niebem i wodą, złocista zbożowymi polami. Coraz więcej turystów, najliczniejsi zjeżdżają w pełni lata, choć jesień u nas piękna, i zima, i wiosna... Rozbudowują się miasta, osiedla i wsie. To ludzie są jednak najcenniejszym skarbem tej ziemi, którą odbudowali i zagospodarowali, w którą wrośli.
Komentarze
Prześlij komentarz