To niszczejąca od lat neobarokowa kamienica, która kolejny już raz zmieniła właściciela. Z moich obserwacji wynika, że tylko gołębie pozostają jej wierne.
W
okresie międzywojennym budynek był typową czynszową kamienicą z wieloma
mieszkaniami o zróżnicowanym standardzie. Najemcami byli nauczyciel,
kapitan Reichswehry, rotmistrz, pielęgniarka, wdowa, starszy
kelner, krawiec, kasjer, kupiec, dwóch wyższych radców rejencyjnych,
urzędnik kolei. Po wojnie jako własność poniemiecką budynek przejął
Skarb Państwa. Obiekt stał się biurowcem. Działały w nim: Brygada
Ochrony Skarbowej, Okręgowy Urząd Likwidacyjny i Urząd Akcyzowy. We
wrześniu 1958 r. w budynku ulokowano internat oraz sale lekcyjne
Państwowej Szkoły Pielęgniarskiej, a cztery lata później Wyższe
Warmińskie Seminarium Duchowne "Hosianum", które działało przy Bema do
lat 90. Później kamienicę sprzedano firmie "Wsta-Life", następnie
Towarzystwu "Polisa", następnie filii Kredyt Banku, następnie
"Pok-Turistowi". Kilka dni temu kupiła ją kolejna osoba. Szkoda, że miasto nie potrafi zadbać o cenne zabytki.
Komentarze
Prześlij komentarz