Miasto to wielka galeria sztuki. Może Olsztyn nie posiada dzieł w stylu chicagowskiego Cloud Gate Anisha Kapoora czy znakomitych londyńskich murali, ale zawsze można nacieszyć oko staromiejskimi sgraffito lub pracami uczniów olsztyńskiego plastyka. Są też peerelowskie rzeźby, pomniki, tworzone w ukryciu murale, baby pruskie
i cała reszta designu ulokowanego w przestrzeni publicznej. Wystarczy
tylko uważnie rozglądać się dookoła. Olsztyńskie
Stare Miasto posiada znakomitą galerię, którą stworzyli doskonali
olsztyńscy plastycy: Andrzej Samulowski, Hieronim Skurpski, Eugeniusz
Kochanowski, Henryk Oszczakiewicz, Bolesław Wolski, Maria Szymańska.
Wystarczy tylko rozejrzeć się uważnie, by zobaczyć sgraffita ukazujące
zajęcia ludowe,
warmińskich działaczy czy abstrakcje geometryczne.
Płaskorzeźba syrenka z imponujących
rozmiarów rybą na uniesionych ramionach – dzieło Ryszarda
Wachowskiego, które zostało wkomponowane w podcienia jednej z kamieniczek. W
latach 70. ukazały się dwa zbiory bajek autorstwa Ireny Kwinto
inspirowane legendami z Warmii i Mazur. Wiele legend
nawiązuje do rzek i jezior, które wyróżniają przyrodę naszego regionu.
Jest tam również opowieść o tym jak powstała Łyna. Być może także płaskorzeźba Ryszarda Wachowskiego nawiązuje do
lokalnych legend i podań.