

Baby pruskie to rzeźby przedstawiające mężczyzn wojowników. Posągi trzymają
rogi lub kielichy z rogów, co było oznaką władzy. To kamienne pomniki
powszechne u ludów tureckich i
środkowoazjatyckich. Były ustawiane na grobach kenotaficznych, tzn.
takich, w których nie było zwłok, symbolizowały wojowników, którzy
zginęli na wojnie, a ich ciał nie odnaleziono. Jeżeli chodzi o baby na
terenach pruskich, to nie wiadomo, jaką rolę pełniły, bo
żaden posąg nie został odnaleziony w oryginalnym miejscu. Wiadomo, że to
świadectwo pogańskości tych terenów, historii i kultury Prus. Mówi się
też, że baby miały powstać na zlecenie Krzyżaków po tzw. "kryzysie
krucjatowym" w 1283 roku. Do dziś na Warmii i Mazurach zachowało się
zaledwie kilkanaście posągów. Najwięcej spośród istniejących znaleziono w
okolicach Iławy i Bartoszyc.
Olsztyńska
baba pruska to kamienny posąg, który do 1948 roku znajdował się w
Barcianach, a współczesne repliki wykonali uczniowie Plastyka. Pierwsze
wzmianki o posągu z Barcian są dosyć późne. W 1836 roku odnotowano jego
istnienie w książce pastora Behnischa. Z posągiem związana jest legenda
o wodzu Barto, który skamieniał z
rozpaczy na wieść o zajęciu przez Krzyżaków ziemi barciańskiej.


Tu w formie kamiennego kręgu Stonehenge.
Pamiętajcie,
Olsztyn leży na Warmii. Trzymajcie się ciepło.